Żart. Tak się akurat składa, że w Ennis jest piękna pogoda.
Green fields near Doolin |
Co do stopnia szmaragdowatości: uubiona polska wyspa - widziana z góry - jest zielono-brunatno-szara. Jakiś czas temu w hrabstwie Kerry odnowiono napis "EIRE", który miał informować alianckich lotników, że zapędzili się za daleko. W 1940 roku z wielkiej zielonej łąki położonej na klifach wykopano kilka pasów brunatnej ziemi i na ich miejsce włożono wielkie, szare kamienie. Irlandzki pejzaż w pigułce.
Knappogue Castle |
Clare nieźle sobie radzi w rozgrywkach hurlinga, zapoznaję się z zasadami kolejnej gry (tym razem jest to snooker), większość moich irlandzkich znajomych nie straciła swego wspaniałego dystansu do świata, życia i innych takich (tak, udziela mi się, ale wolno).
It's alive, but: life is a bit complicated... |
31 maja referendum w sprawie unijnego traktatu fiskalnego. Sondaże pokazuję, że Irlandczycy w większości są za, dzięki czemu można mieć nadzieję, iż euro-łódź nie zatonie.
Jak to dobrze, że niektóre rzeczy się nie zmieniają.
Nie ma to jak pinta Guinnessa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz