![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmd7wvBI8MAymJFmVL3Zrva84SKlUdRLuFlD-Bg9WWb_d_v2RRQyFxwZk-kunPSFL3RaqR_w-SzLwd1LL17jltrgTeR9zDkGAA2QxXVbfGBQQbTpfiviRaxG8gYrTo6RNIKJ-7mjVFQutr/s200/Krzywizna+Ziemi.jpg) |
Samorot |
Co wpisać w pole "zainteresowania" w curriculum vitae? Znajomi i Internet doradzają, by było to coś bardziej ekscytującego niż "historia XX wieku". Kilka lat temu umieściłam tam "podróże". Założenie było bowiem takie, iż zacznę podróżować. (Mapnik miał służyć sprawozdaniom z wypraw.) Okazało się jednak, że podróżnik ze mnie taki, jak ze Zdrapka cichy kot i wystarczy mi kilka stałych tras pomiędzy miejscami stacjonowania przyjaznych ludzi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHC8bloIlL6OxtJ5i45ZvkGBrAOTno_EN4gBgpObhkHRKtS3UJbnsV3L0t-kcXJ-xDgwdoqLcXKNmI0oiB9McX_mLM9AB_EhXBFp9Hs-kOJKaoVXgW1utrgrGcYU-lCtll9Q7r3a6T6H1V/s320/ciopag.jpg) |
Ciopąg |
Próbowałam obliczyć ile Zdrapek "zrobił" kilometrów. "Zrobił" brzmi w tym kontekście bardzo zabawnie, ponieważ ziajdający kot nie ma tych kilometrów w łapkach, tylko na liczniku. Stan na dziś: 3 tysiące kilometrów. Całkiem niezły przebieg, jak na domowego kota. Chociaż... To
kotus empekus, więc pewnie ma plus dziesięć do przemieszczania się. Spróbował wykorzystać bonus odbywając lot z drugiego piętra na trawnik. Punkty co prawda nie liczą się, gdy jest się lotnikiem bez skrzydeł i bez spadochronu, ale przygoda ta zapewne niczego go nie nauczyła, bo nawet się nie poobijał. Trzeba więc było zareagować szybko i teraz oprócz bycia kotem elektronicznym (jak wstrzykiwano mu pod skórę chip, myślałam o Mulderze i Scully...) i kotem eleganckim (obróżka), Zdrapek jest też kotem światowym. W nagrodę za bycie zawołanym podróżnikiem dostał paszport!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz