Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poznanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poznanie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 25 czerwca 2011

Nauka

Owszem, denerwujące bywa dojście do tego, że wiele rzeczy, nad którymi się zastanawiamy zostało już wypowiedziane, nie przesadzajmy jednak - najważniejsze jest to, że możemy znaleźć nie tylko właściwe, ale i ładne sformułowanie.

John Postgate, Granice życia, Warszawa 1997, s. 10-11:

Równania (matematyczne czy chemiczne) i formuły (ilustrowane diagramem czy ryciną) stanowią coś więcej niż tylko naukowy zapis: mogą być piękne, jeśli zrozumiemy, co kryją. Niemniej jednak potrafią odstręczać tych, którzy nie mają akurat nastroju do takich zabaw. Jak zatem bez wzorów i wykresów wyjaśnić wspaniałą istotę biologii, jeśli tak ogromna jej część opiera się na chemii – zwłaszcza, gdy mowa o takich biologicznych bytach, jak mikroby? Czy mamy zatem po prostu wzruszyć ramionami? A może uronić łezkę nad ogromnym padołem Innej Kultury, złożonym z tych, którzy nigdy nie poznali podstaw chemii, fizyki i biologii lub już dawno wszystko zapomnieli? Jasne, że nie! Nic z tych rzeczy! Przede wszystkim dlatego, że ci właśnie ludzie zmuszeni są podejmować codziennie decyzje w kwestiach, przy których istotne jest naukowe zrozumienie – od zalet energetyki nuklearnej poczynając, a kończąc na wyborze odżywki dla dziecka.

Powiedziałem >naukowe zrozumienie<, a nie >wiedza naukowa<. To ważne rozróżnienie. Nauka rozwinęła się tak bardzo, iż żaden mózg nie jest zdolny objąć nawet skromnego ułamka tej ogromnej wiedzy, jaką przechowuje się w drukach czy na twardych dyskach. Oczywiście dobry naukowiec musi mieć dobrą pamięć, ale era omnibusów już minęła. Większość naukowców specjalizuje się w wąskich zakresach swej głównej specjalności i ma niewielkie pojęcie o innych, a już pozostałe dyscypliny odsuwa bez reszty na bok. Jednakże naukowe rozumienie to zupełnie inna kwestia. Czytając lub słuchając o nauce, pozwalamy sobie natychmiast zapominać większość przekazywanych nam szczegółów. Stanowi to pewien rodzaj samoobrony. Ale za to kształtujemy w sobie nowe poglądy, rozpoznajemy nowe relacje pomiędzy faktami oraz uczymy się nowych wzorów myślenia i logiki. Od tej chwili nasza percepcja świata pozostaje na zawsze zmieniona, a świadomość miejsca, w którym żyjemy, ulega pogłębieniu. Myślenie naukowe zmienia życie. Jest – lub może być – równie wartościowe, twórcze i przynieść tyleż wrażeń kulturalnych, co pochłanianie wspaniałości sztuki czy literatury. Nadejdą czasy, gdy pewne elementy nauki, jej logika, staną się częścią kultury ludzkiej na równi z umiejętnością czytania, pisania czy arytmetyką. Jednak dzień ów ciągle się spóźnia o kolejne jedno czy dwa pokolenia, a nauka w tym czasie gna przed siebie, mnożąc nowe technologie i problemy natury etycznej.

John Postgate, "Granice życia", s. 172:

Czytaj, bądź uważny, ucz się, rozważaj w duchu i wątp w to, co ci mówią.